Przejdź do głównej zawartości

Queen: Sheer Heart Attack



QUEEN: SHEER HEART ATTACK (1974)


1) Brighton Rock; 2) Killer Queen; 3) Tenement Funster; 4) Flick Of The Wrist; 5) Lily Of The Valley; 6) Now I'm Here; 7) In The Lap Of The Gods; 8) Stone Cold Crazy; 9) Dear Friends; 10) Misfire; 11) Bring Back That Leroy Brown; 12) She Makes Me; 13) In The Lap Of The Gods...Revisited.

W skrócie: Album, na którym zespół odnajduje idealną formułę na swe brzmienie i serwuje nam swój pierwszy, nieśmiertelny hit.

W 1974 roku zespół zaserwował nam aż dwa albumy. Pierwszy z nich "Queen II" estetyką zahaczał jeszcze brzmieniowo mocno o debiut zaś drugi, "Sheer Heart Attack", zwiastuje nam już brzmienie zespołu jakie w pełnej krasie objawi się rok później na albumie "A Night at Opera".

To własnie na płycie "Sheer Heart Attack", Queen trafia w samą dziesiątkę i odnajduje swój niepowtarzalny styl, który charakteryzować będzie ich wszystkie albumy wydane w latach 70-tych. Album otwiera jeden z najpotężniejszych gitarowych utworów w ich karierze czyli utwór "Brighton Rock", którego potęga nie bierze się z ciężkiego brzmienia a jego bogactwa. To jeden ze sztandarowych utworów Briana Maya, który to utwór swe prawdziwe pazury pokazywał w wersji koncertowej gdzie składająca się na jego główną konstrukcję gitarowa kawalkada, skomplikowana technicznie solówka często wydłużała utwór do kilkunastu minut. "Sheer Heart Attack" to także, a niektórzy powiedzieliby głównie, utwór "Killer Queen". Jeden z najwybitniejszych, najbardziej zawadiackich i uwodzicielskich utworów w karierze zespołu. Pełna harmonii wokalnych i ze świetną solówką gitarową kompozycja trafia do pierwszej trójki najpopularniejszych utworów w Wielkiej Brytanii i rozpoczyna triumfalny marsz zespołu przez lata 70-te.

Czegoż nie ma na tym albumie? Jest znów połączonych kilka nagrań w całość na wzór minisuity "Tenement Funster"/"Flick of the Wrist"/"Lily of the Valley", w której obowiązki wokalisty pełnią Mercury i Taylor, jest pierwszy hymn zespołu, który swe pełne oblicze pokaże w wersji koncertowej z wokalnym udziałem tysięcy widzów, czyli "In the Lap of the Gods". Jest też prawdiwie metalowy (zinterpretowany lata później przez Metallicę) utwór "Stone Cold Crazy" czy też pierwszy z wodewilowych, kabaretowych utworów Frieddiego "Bring Back That Leroy Brown".

Wielu krytyków narzekało na sporą ilość tzw.wypełniaczy na tym albumie czyli utworów na siłę dołączonych do programu płyty, piosenek o przeciętnym ciężarze gatunkowym jednak osobiście nie zgadzam się ich zdaniem. Nawet utwory typu "She Makes Me" czy "Misfire" stanowią po latach, gdy znamy twórczość Queen tak doskonale, wspaniałe małe klejnoty, które odszukać możemy przy kolejnym przesłuchaniu albumu.

"Sheer Heart Attack" to płyta, do której wracam gdy mam ochotę poflirtować z mniej oczywistą, mniej wyeksploatowaną muzyką zespołu. Za każdym razem znajduję na niej coś nowego, coś co przykuwa moją uwagę.

Ocena końcowa: 4/5

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"1883" (2021) reż. Taylor Sheridan    Niedawny kilkumiesięczny maraton serialu "Yellowstone" był niezwykle przyjemnym powrotem do stylistyki z pogranicza westernu w nowoczesnym anturażu z wspaniale napisanymi postaciami (zarówno pierwszo jak i drugoplanowymi), niezwykle ciekawym plotem, wspaniałymi zdjęciami, które przenosiły nas w malowniczy pejzaż ogromnego rancza w Montanie gdzie rodzina Duttonów próbuje za wszelką cenę nie dopuścić do przejęcia swojej ziemi przez deweloperów oraz członków Broken Rock Indian Reservation. Serial stworzony przez Taylora Sheridana cieszył się tak ogromną sympatią widzów i uznaniem krytyków, że poproszono Sheridana o przedstawienie w osobnej produkcji losów przodków rodziny Duttonów i w ten sposób powstał serial "1883".    Jak sam tytuł sugeruje w "1883" przenosimy się do okresu niemal dwóch dekad po zakończeniu Wojny Secesyjnej i śledzimy losy pradziadków głównego bohatera "Yellowstone" Johna Duttona-  ...

Queen: Flash Gordon

QUEEN: FLASH GORDON (1980) 1) Flash's Theme; 2) In The Space Capsule (The Love Theme); 3) Ming's Theme (In The Court Of Ming The Merciless); 4) The Ring (Hypnotic Seduction Of Dale); 5) Football Fight; 6) In The Death Cell (Love Theme Reprise); 7) Execution Of Flash; 8) The Kiss (Aura Resurrects Flash); 9) Arboria (Planet Of The Tree Men); 10) Escape From The Swamp; 11) Flash To The Rescue; 12) Vultan's Theme (Attack Of The Hawk Men); 13) Battle Theme; 14) The Wedding March; 15) Marriage Of Dale And Ming (And Flash Approaching); 16) Crash Dive On Ming City; 17) Flash's Theme Reprise (Victory Celebrations); 18) The Hero. W skrócie: Pierwszy flirt zespołu z muzyką filmową i zarazem, jak dotąd, najsłabsza pozycja w dyskografii. Muzykę do filmu Mike'a Hodgesa "Flash Gordon" poznałem na parę lat przed obejrzeniem samego filmu, który ku memu niedowierzaniu któregoś pięknego dnia wyemitowała polska telewizja w pierwszej połowie lat 90' XX wieku. D...
BILLIE EILISH - HIT ME HARD AND SOFT, 2024         Debiut Billie Eilish "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" z 2019 był albumem, który podobnie jak "Pure Heroin" Lorde, przemówił do mnie swą warstwą muzyczną od pierwszego przesłuchania. Jakże była to wtedy świeżo brzmiąca kolekcja piosenek, jakże fantastyczny dźwiękowy świat zbudowała artystka wraz ze swym uzdolnionym bratem Finneasem O'Connellem. Nic więc dziwnego, że świat legł u stóp rodzeństwa O'Connell zaś Billie, zupełnie zasłużenie, została jedną z największych gwiazd współczesnej muzyki pop i zdobywczynią dziesiątek prestiżowych nagród (w tym statuetki Oscara). Drugi album "Happier Than Ever" z 2021 roku nie przypadł mi do gustu, nie zasilił kolekcji płytowej. Poza pojedynczymi utworami prawie 60 minut z Billie i muzyką, która nie miała już takiej siły rażenia jak ta zawarta na debiutanckim albumie, wydało mi się czymś ponad moje siły. W końcu przyszedł 17 dzień maja 2024, dzień w któ...