Przejdź do głównej zawartości

 


HELL HOUSE LLC ORIGINS: THE CARMICHAEL MANOR, 2023

reż. Stephen Cognetti


Grupa badaczy niewyjaśnionych przypadków morderstw zatrzymuje się w Carmichael Manor. Po czterech nocach o grupie wszelki słuch ginie zaś to co znaleziono na taśmach wideo badaczy jest jeszcze bardziej niepokojące niż wszystko, co znaleziono na wcześniejszych taśmach filmów z cyklu Hell House.


Kolejny z serii filmów spod znaku Found Footage z nawiedzonym domem, w którym doszło do zbrodni, tym razem na rodzinie Carmichael w latach 80 XX wieku. Klauny, toczące się po korytarzu piłki, wymykające się logice zachowania głównych bohaterów. Całość ma swoje niezłe momenty szczególnie ostatnich kilka minut w porzuconym domu lecz wszystko to już widzieliśmy wcześniej setki razy. Ciężko coś nowego wymyślić w gatunku found Footage, który swe złote lata przeżywał na przełomie wieku XX i XXI. 

Ocena 6/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

"1923" (2022)

reż. Taylor Sheridan  Ocena: 9/10
BILLIE EILISH - HIT ME HARD AND SOFT, 2024         Debiut Billie Eilish "When We All Fall Asleep, Where Do We Go?" z 2019 był albumem, który podobnie jak "Pure Heroin" Lorde, przemówił do mnie swą warstwą muzyczną od pierwszego przesłuchania. Jakże była to wtedy świeżo brzmiąca kolekcja piosenek, jakże fantastyczny dźwiękowy świat zbudowała artystka wraz ze swym uzdolnionym bratem Finneasem O'Connellem. Nic więc dziwnego, że świat legł u stóp rodzeństwa O'Connell zaś Billie, zupełnie zasłużenie, została jedną z największych gwiazd współczesnej muzyki pop i zdobywczynią dziesiątek prestiżowych nagród (w tym statuetki Oscara). Drugi album "Happier Than Ever" z 2021 roku nie przypadł mi do gustu, nie zasilił kolekcji płytowej. Poza pojedynczymi utworami prawie 60 minut z Billie i muzyką, która nie miała już takiej siły rażenia jak ta zawarta na debiutanckim albumie, wydało mi się czymś ponad moje siły. W końcu przyszedł 17 dzień maja 2024, dzień w któ...
"1883" (2021) reż. Taylor Sheridan    Niedawny kilkumiesięczny maraton serialu "Yellowstone" był niezwykle przyjemnym powrotem do stylistyki z pogranicza westernu w nowoczesnym anturażu z wspaniale napisanymi postaciami (zarówno pierwszo jak i drugoplanowymi), niezwykle ciekawym plotem, wspaniałymi zdjęciami, które przenosiły nas w malowniczy pejzaż ogromnego rancza w Montanie gdzie rodzina Duttonów próbuje za wszelką cenę nie dopuścić do przejęcia swojej ziemi przez deweloperów oraz członków Broken Rock Indian Reservation. Serial stworzony przez Taylora Sheridana cieszył się tak ogromną sympatią widzów i uznaniem krytyków, że poproszono Sheridana o przedstawienie w osobnej produkcji losów przodków rodziny Duttonów i w ten sposób powstał serial "1883".    Jak sam tytuł sugeruje w "1883" przenosimy się do okresu niemal dwóch dekad po zakończeniu Wojny Secesyjnej i śledzimy losy pradziadków głównego bohatera "Yellowstone" Johna Duttona-  ...